Interwencji ciąg dalszy

W obliczu totalnego braku zainteresowania problemem, zdecydowałem się na napisanie maila do prezesa zarządu Develii. Poniższa wiadomość została wysłana w dniu 22 sierpnia 2024 r.

Nagle zadziała się magia. Jeszcze tego samego dnia skontaktował się ze mną przedstawiciel Develii z prośbą o umówienie oględzin. Zostały one zaplanowane na dzień 23 sierpnia, rano. Na oględzinach pojawiło się ponad 10 osób – przedstawiciele Develia S.A. i generalnego wykonawcy. Zapowiadało się dobrze, ale z cichych rozmów pomiędzy uczestnikami spotkania, można było wywnioskować, że realizacja odwodnienia nie jest możliwa, z uwagi na niewystarczającą przepustowość kanalizacji deszczowej.

Osoby uczestniczące w spotkaniu zobowiązały się do przedstawienia wstępnego planu postępowania w terminie do 26 sierpnia.

Oczywiście, nic takiego się nie wydarzyło, toteż skontaktowałem się SMS-owo z jednym z przedstawicieli.

Kilka dni później, zamiast obiecanego planu postępowania, przyszło pismo…

Czyli w skrócie – lokal jest zalewany przy każdym średnim deszczu, ale został zaprojektowany zgodnie z normami. Sorry, taki mamy klimat.

Podobne pisma, kilka dni później otrzymali pozostali właściciele nieruchomości. Spowodowało to naturalną falę niezadowolenia, która znalazła swój upust m.in. na profilu Google Maps inwestycji: https://www.google.pl/maps/place/Aleje+Praskie+%E2%80%93+Develia/@52.2546097,21.0718639,17z/data=!3m1!4b1!4m6!3m5!1s0x471ecda29d805385:0xda697982cd0527f4!8m2!3d52.2546097!4d21.0744388!16s%2Fg%2F11p5ht_6v5!5m1!1e3?entry=ttu&g_ep=EgoyMDI0MDkwNC4wIKXMDSoASAFQAw%3D%3D

…a także na profilu Facebook. O tym jednak w kolejnym wpisie.